Ostatnio coraz bardziej popularne stają się serwery VPN. Wyjaśniamy, czym są, do czego się je stosuje, ile kosztują i dlaczego warto mieć je w swoim domu zamiast tradycyjnego połączenia proxy.
Bezpieczeństwo i prywatność w jednym miejscu
Pod skrótem VPN kryje się wirtualna sieć prywatna. Nikt nie ma do niej dostępu prócz nas: potrzebujemy w tym celu login i hasło. Dzięki temu mamy gwarancję, że wszystko, czym zajmujemy się w internecie, pozostaje ukryte i zabezpieczone. Bez obaw możemy dokonywać przelewów, korzystać z poczty, kupować różne produkty. Nie ma szans, aby ktoś złamał dostęp do serwerów. Specjalnie zabezpieczenia sprawiają, że atak ze strony hakerów jest niemożliwy, a my możemy bez obaw korzystać z internetu z każdego miejsca na świecie, nie obawiając się utraty naszych danych. Serwer VPN został stworzony właśnie po to, abyśmy mogli czuć się w sieci wyjątkowo bezpiecznie.
Różnice między serwerem VPN a proxy
Pierwszą rzeczą, która różni serwer VPN od proxy jest cena. Za ten pierwszy zapłacimy więcej, jednak nie bez powodu. Płacimy w końcu za własne bezpieczeństwo, którego w wypadku proxy niestety nie otrzymujemy. Tutaj ataki ze strony hakerów są bardzo prawdopodobne, a nasze dane osobowe czy numer konta bankowego narażone na przeróżne ataki. Serwery proxy nie są zabezpieczone ani zaszyfrowane, dlatego coraz więcej osób rezygnuje z nich na rzecz NordVPN – o wiele bezpieczniejszej, prywatnej sieci zapewniającej nam prywatność w każdym miejscu.
Zdobądź NordVPN jeszcze taniej
Mimo, że NordVPN wypada nieco drożej od serwerów proxy, nie oznacza to, że cena ta jest wygórowana. Wręcz przeciwnie – uważana jest za wyjątkowo korzystną, a samo VPN za najlepszą ofertę na rynku. Kup własne bezpieczeństwo w sieci już dziś z pomocą kuponu rabatowego i zdobądź swą prywatną sieć w niższej cenie na rok. Serwery VPN są tak zabezpieczone, że każdy przesyłany przez nas plik jest bezpieczny, niezależnie od wielkości i stron, z jakich w tym celu korzystamy.
Nie jestem znawcą w temacie, ale mogę powiedzieć tyle, że NordVPN osobiście sprawdziłem i się nieźle sprawdza. Nie miałem żadnych problemów. Nie ma cudów i szybciej dział internet przy połączeniu bezpośrednim bez jakiegoś pośrednika w formie VPN, ale i tak nie ma jakiejś tragedii z połączeniem przez NordVPN’em. W skrócie – jeśli możesz to łącz się bezpośrednio. Jeśli nie masz pewności to jednak NordVPN.
Ja używam NordVPN do oglądania materiałów z angielskiej strony MTV, bo z polskiego IP nie da się obejrzeć zamieszczonych tam programów video. Wyświetla się informacja, że nie łączę się z UK i dlatego treść jest zablokowana. Wtedy odpalam sobie NordVPN i wybieram dowolny serwer z UK. Po kilku sekundach mogę śmiało oglądać zablokowane dla lokalizacji treści video. Fajna sprawa. I zgadzam się z Paluchem, że jest wolniej, ale niewiele.
A kogo to interesuje jak to wszystko działa? Ważne, że mogę oglądać moje ulubione TVP VOD z zagranicy. A jak rok temu były mistrzostwa w piłkę nożną to mój kochany też używał tego cuda, żeby mecze na stronie TVP oglądać.